Henna włosów | Indus Valley Czekoladowy | Moje doświadczenia

Witajcie! Jak zapewne wiecie, od dłuższego czasu na moim Instagramie dzielę się z Wami małymi urywkami z mojej przygody z hennowaniem włosów. Zaczęłam ją akurat z henną, która dopiero wkracza na polski rynek i nie jest tak popularna jak Khadi czy Orientana. Stąd też był to skok na głęboką wodę - pierwsze w życiu hennowanie (ba, nawet pierwsze farbowanie!) włosów i do tego produktem, o którym w internecie cisza. Moim celem od długiego czasu było wyrównanie koloru włosów, które rozjaśniają się od słońca. Zatem wybrałam hennę w kolorze czekoladowym - to odcień głębokiego brązu, w kolorze gorzkiej czekolady. Bez ciepłości, ale i bez nadmiernych chłodnych tonów. Taki w sam raz :) W opakowaniu znajdziemy hennę, rękawiczki, czepek i instrukcję wykonania, a w niej odpowiedzi na nurtujące pytania. Plus dla producenta za zachęcanie do wykonania próby na paśmie włosów. Sama też tak zrobiłam przed pierwszym pełnym hennowaniem. Unikniemy w ten sposób nieprzyjemnych niespodzianek ;)

DIY Słoneczny krem dla cery bardzo suchej/dojrzałej.

Witajcie :)

Przepis dla osób szukających kremu dla cery suchej - jeśli nie skusiliście się na poprzedni przepis lub posiadacie cerę dojrzałą, to ten kosmetyk będzie ciekawą opcją do wypróbowania. Zapraszam! :)


Skład:   (proporcje na 50g)
Faza olejowa (30%):
Emulgator MGS   5%   (2,5g)
Alk. cetylowy   5%   (2,5g)
Masło shea   8%   (4,0g)
Olej z kiełków pszenicy   7%   (3,5g)
Olej arganowy   5%   (2,5g)

Faza wodna (65%):
Woda destylowana    55%   (22,5g)
Gliceryna   4%   (2,0g)
Żel hialuronowy [1%]   4%    (2,0g)
D-panthenol [70%]   2%   (1,0g)

Faza dodatków (5%):
Olej z dzikiej róży   5%   (2,5g)
FEOG   (10 kropli)
Olejek eteryczny z drzewa różanego   (3 krople)

Seria wpisów "Jak zrobić sobie krem?"

Sposób wykonania jest analogiczny do tradycyjnej emulsji, do zobaczenia w filmie - FILM YT


To już widać po konsystencji, że krem jest bardzo gęsty/tłusty/treściwy. Piękny kolor i zapach umilą stosowanie ;) Mamy tu bogactwo nierafinowanych olejów, a także humektantów: kwas hialuronowy, gliceryna oraz witamina B5, która działa przede wszystkim łagodząco. Krem wchłania się powoli, wymaga poświęcenia chwili na rozsmarowanie. Pozostawia ochronną warstewkę na skórze. Zdecydowanie opcja dla cer dojrzałych i/lub bardzo suchych, niewrażliwych na zatykanie porów skóry. 
Czy na noc, czy na dzień? To zależy od Waszej skóry, jednak ja skłaniałabym się ku nocnej pielęgnacji, ponieważ nie ma tutaj oleju z pestek malin, który zapewniłby ochronę przed UV. 
Celowo jest tu większa zawartość emulgatorów, gdyż ilość olejów jest znaczna. Fazę wodną można wzbogacić jeszcze żelem z aloesu, ale najlepiej takim świeżo pozyskanym z rośliny.

Komentarze