Witajcie! Jak zapewne wiecie, od dłuższego czasu na moim Instagramie dzielę się z Wami małymi urywkami z mojej przygody z hennowaniem włosów. Zaczęłam ją akurat z henną, która dopiero wkracza na polski rynek i nie jest tak popularna jak Khadi czy Orientana. Stąd też był to skok na głęboką wodę - pierwsze w życiu hennowanie (ba, nawet pierwsze farbowanie!) włosów i do tego produktem, o którym w internecie cisza. Moim celem od długiego czasu było wyrównanie koloru włosów, które rozjaśniają się od słońca. Zatem wybrałam hennę w kolorze czekoladowym - to odcień głębokiego brązu, w kolorze gorzkiej czekolady. Bez ciepłości, ale i bez nadmiernych chłodnych tonów. Taki w sam raz :) W opakowaniu znajdziemy hennę, rękawiczki, czepek i instrukcję wykonania, a w niej odpowiedzi na nurtujące pytania. Plus dla producenta za zachęcanie do wykonania próby na paśmie włosów. Sama też tak zrobiłam przed pierwszym pełnym hennowaniem. Unikniemy w ten sposób nieprzyjemnych niespodzianek ;) ...
Cud Natury - Aloes. Jak pozyskać żel z aloesu?
w dniu
Pobierz link
Facebook
X
Pinterest
E-mail
Inne aplikacje
Witajcie :)
Jeśli posiadacie w swoim domu aloes, a jeszcze nie próbowałyście wykorzystać go do celów kosmetycznych, to ten post jest dla Was. Zapraszam :)
Aloes to prawdziwe bogactwo składników biologicznie czynnych. Ta niepozorna roślina ma wspaniały wpływ nie tylko na naszą skórę czy włosy, ale także pozytywnie działa na nasz organizm od wewnątrz. Wystarczy, by aloes rósł przez rok i już możemy korzystać z jego dobrodziejstw, a jest ich dużo...
Miąższ tej rośliny składa się w prawie 98% z wody, a pozostałe 2% to ponad 200 składników o dużej aktywności biologicznej m.in.:
pierwiastki: miedź, magnez, mangan, sód, potas, chrom, wapń, fosfor, cynk i żelazo (niezbędne do prawidłowego funkcjonowania układów enzymatycznych w różnych szlakach metabolicznych oraz przeciwutleniacze)
witaminy – witamina C, β–karoten, kwas foliowy, cholinę, α-tokoferol (związek wchodzący w skład witaminy E) oraz witaminy z grupy B (B1, B2, B6, B12 )
aminokwasy:
alanina, arginina, kwas asparaginowy, kwas glutaminowy, glicyna,
histydyna, hydroksyproliny, izoleucyna, leucyna, lizyna, metionina,
fenyloalanina, prolina, treonina, tyrozyna, walina (wśród nich jest aż 7 z 8 aminokwasów egzogennych!)
enzymy tj.
fosfataza alkaliczna, peroksydaza, katalaza, bradykinaza (wykazuje
silne działanie przeciwzapalne), allinaza, celulaza, lipazy, amylaza,
oksydazy, cyklooksygenaza,karboksylaza pirogronianowa oraz fosfataza
alkaliczna
saponiny (związki z grupy glikozydów), wykazujące działanie odkażające i ściągające
nienasycone kwasy tłuszczowe: stearynowy, linolenowy, palmitynowy, linolowy i kaprylowy
związki działające przeciwbólowo, przeciwzapalnie i przeciwbakteryjnie:
mleczan magnezu i lupeol (naturalny kwas salicylowy), sterole
(kampesterol, β-sitosterol),związki siarkowe, fenole, kwas cynamonowy
lignina, która wspomaga przenikanie innych składników w głąb skóry
pochodne antrachinonowe (wykazują
działanie przeczyszczające): kwas chryzofranowy, estry kwasu
cynamonowego, aloina (barbaloina, izobarbaloina), emodyna, antracen,
antranol i niektóre olejki eteryczne
cukry:
polisacharydy (glukomannan, acemannan), które skutecznie stymulują
układ immunologiczny monosacharydy (glukoza i fruktoza) oraz acetylowane pochodne cukrów.
Żel z aloesu w kosmetologii to przede wszystkim działanie przeciwzapalne, przeciwgrzybicze, nawilżające i łagodzące. Zatężony sok z aloesu cieszy się dużą popularnością w blogosferze, jednak u mnie się nie sprawdził - nie widziałam jego działania. Dopiero świeży miąższ, czyli żel, przekonał mnie do tej rośliny. Sprawił, że kosmetyk z jego zawartością genialnie łagodzi podrażnienia. Lepiej niż alantoina...
Sposób pozyskania żelu z aloesu
Wybieramy liść, który rósł min. 1 rok i odcinamy go u nasady rośliny.
Zdezynfekowanym, cienkim i ostrym nożem zdejmujemy skórkę po niewypukłej stronie liścia. Dla wygody lepiej najpierw obrać pół liścia.
Przystawiamy nóż prostopadle do odsłoniętego miąższu i cierpliwie "zdrapujemy" żel do pojemniczka. Miąższ aloesu jest sztywny, ale nóż rozrywa w nim połączenia i powstaje lepki, przezroczysto-brązowy żel.
Z jednego liścia uzyskałam 5 g żelu.
Taki żel możemy wykorzystać jako składnik kosmetyków (np. zamiast połowy żelu hialuronowego w malinowym serum do twarzy), zakonserwować i stosować solo lub rozcieńczyć i stworzyć mgiełkę/tonik. Gotowy żel z aloesu można również kupić, ale trzeba dokładnie czytać skład, bo czasem aloesu jest tam niewiele ;)
Za wszechstronne i genialne działanie aloes otrzymuje miano Cud Natury!
Radziłabym nie dłużej niż 3-4 dni, szczelnie zamknięty. Żel z aloesu to prawie czysta woda, więc szybko rozwijają się w nim drobnoustroje. Biorąc pod uwagę, że dużo z jednego liścia nie uzyskamy, krótki czas przydatności nie jest jego wadą :)
muszę się w końcu przejść po aloes! chociaż najchętniej to bym najpierw kupiła taki w tubce (oczywiście z dobrym składem;)) żeby zobaczyć jak się sprawuje, chociaż podobno dobrze jest go stosować przy trądziku. mam nadzieję, że na taki zaskórnikowy podziała :)
Też zacznę rozglądać się za gotowym, w tubce, ponieważ nie chcę ogołocić mojej roślinki ;) Działanie antybakteryjne na pewno wspomoże walkę z trądzikiem.
Super pomysł z wykorzystaniem tej roslinki! U mnie w rodzinie każde skaleczenie było nim leczone, nawet te wymagające szycia chirurgicznego. Wszystko pięknie się po nim goi bez większych blizn.
nie dawano oglądałam filmik niesi z NY na temat aloesu. właściwości tej rośliny skłaniają mnie żeby go kupić choć nie mam ręki do kwiatów. chciałabym wypróbować sok na skórze
A ile taki żel można przechowywać bez zakonserwowania? 2 tygodnie w lodówce?
OdpowiedzUsuńRadziłabym nie dłużej niż 3-4 dni, szczelnie zamknięty. Żel z aloesu to prawie czysta woda, więc szybko rozwijają się w nim drobnoustroje. Biorąc pod uwagę, że dużo z jednego liścia nie uzyskamy, krótki czas przydatności nie jest jego wadą :)
Usuńmuszę się w końcu przejść po aloes! chociaż najchętniej to bym najpierw kupiła taki w tubce (oczywiście z dobrym składem;)) żeby zobaczyć jak się sprawuje, chociaż podobno dobrze jest go stosować przy trądziku. mam nadzieję, że na taki zaskórnikowy podziała :)
OdpowiedzUsuńTeż zacznę rozglądać się za gotowym, w tubce, ponieważ nie chcę ogołocić mojej roślinki ;) Działanie antybakteryjne na pewno wspomoże walkę z trądzikiem.
UsuńSuper pomysł z wykorzystaniem tej roslinki! U mnie w rodzinie każde skaleczenie było nim leczone, nawet te wymagające szycia chirurgicznego. Wszystko pięknie się po nim goi bez większych blizn.
OdpowiedzUsuńZapraszam do siebie: ecoholist.blogspot.com
uwielbiam. Ale musze na nowo wychodować sobie aloes, bo oddałam jak przeprowadzałam się za granicę :(
OdpowiedzUsuńZabierz się za to na wiosnę, teraz aloes już nie będzie chętny do wzrostu. Polecam Ci odmianę, którą widzisz na zdjęciu powyżej - ma dużo miąższu :)
Usuńnie dawano oglądałam filmik niesi z NY na temat aloesu. właściwości tej rośliny skłaniają mnie żeby go kupić choć nie mam ręki do kwiatów. chciałabym wypróbować sok na skórze
OdpowiedzUsuńSłyszałam, że minimum 2 lata musi mieć aloes, żeby sok mógł być wykorzystywany. Mówisz, że rok wystarczy?
OdpowiedzUsuńTak, wystarczy. W tym zastrzeżeniu chodzi też o to, żeby zbyt młodą roślinę nie okaleczać, dlatego trzeba dać jej czas urosnąć :)
UsuńMam w domu i może raz na jakiś czas wykorzystam, bo szkoda okaleczać roślinkę zbyt często ;)
OdpowiedzUsuńA co jeśli dostałam same liście i to w sumie ok 10 ? Na razie leżą w szklance z wodą ale nie wiem co dalej, ile mogą leżeć, czy mogę zamrozić?
OdpowiedzUsuńJa niestety nie mam cierpliwości do produkowania kosmetyków domowej roboty. Zdecydowanie bardziej wolę kupić gotowe produkty z dobrym składem.
OdpowiedzUsuń