Henna włosów | Indus Valley Czekoladowy | Moje doświadczenia

Witajcie! Jak zapewne wiecie, od dłuższego czasu na moim Instagramie dzielę się z Wami małymi urywkami z mojej przygody z hennowaniem włosów. Zaczęłam ją akurat z henną, która dopiero wkracza na polski rynek i nie jest tak popularna jak Khadi czy Orientana. Stąd też był to skok na głęboką wodę - pierwsze w życiu hennowanie (ba, nawet pierwsze farbowanie!) włosów i do tego produktem, o którym w internecie cisza. Moim celem od długiego czasu było wyrównanie koloru włosów, które rozjaśniają się od słońca. Zatem wybrałam hennę w kolorze czekoladowym - to odcień głębokiego brązu, w kolorze gorzkiej czekolady. Bez ciepłości, ale i bez nadmiernych chłodnych tonów. Taki w sam raz :) W opakowaniu znajdziemy hennę, rękawiczki, czepek i instrukcję wykonania, a w niej odpowiedzi na nurtujące pytania. Plus dla producenta za zachęcanie do wykonania próby na paśmie włosów. Sama też tak zrobiłam przed pierwszym pełnym hennowaniem. Unikniemy w ten sposób nieprzyjemnych niespodzianek ;)

DIY Mleczko do demakijażu.

Witajcie :)
Zmywanie makijażu olejem towarzyszyło mi od bardzo dawna. Niestety sam olej nie wystarcza, bo właśnie ten olej z oczu później trzeba czymś zmyć. Drogeryjne żele i szare mydło zbytnio wysuszają moją skórę, więc postanowiłam (wreszcie!) zrobić sobie mleczko do demakijażu. Zapraszam na przepis!


Skład:   (proporcje na 200g)
Faza olejowa:  8%
MGS 2%   (4,0g)
Alk. cetylowy 2%   (4,0g)
Olej abisyńki 4%   (8,0g)

Faza wodna:  92%
Woda destylowana 92%   (184,0g)
Alantoina   (szczypta)

Faza dodatków:
FEOG   (40k)
Sposób wykonania.

Konsystencja lejąca, rzadka, niczym mleczko ;) Skład jest prościutki, a to jakiego oleju użyjecie zależy tylko od Waszych preferencji. Może być nawet rafinowany (i tak jest w moim przypadku), ponieważ to nie żadne odżywianie skóry, a jedynie jej oczyszczanie.
Nie radzę dodawać olejków eterycznych, ponieważ mogą podrażnić oczy.

Mleczko nakładamy na wacik kosmetyczny lub po prostu na palce i delikatnie masujemy powieki. Nie mam na myśli tarcia - mleczko z łatwością ślizga się po skórze. Następnie spłukujemy wszystko czystą wodą.
Kosmetyk sprawdza się w swojej roli znakomicie - delikatnie, bez żadnego szczypania/łzawienia oczyszcza powieki i rzęsy z makijażu. Skóra wokół oczu nie jest ściągnięta, a rzęsy nie wypadają. Jak najbardziej nadaje się do demakijażu całej twarzy.
Polecam! :)

Komentarze

  1. Ojejej idealne :D Muszę tylko pomyśleć czym zastąpić MGS, bo jego akurat nie mam :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja mleczek nie lubie, ale przepis wydaje sie byc interesujacy :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie wydaje się to trudne tylko muszę zakupić składniki, w końcu może odważę sama sobie zrobić kosmetyk

    OdpowiedzUsuń
  4. Mam pytanie: gdzie kupić wodę destylowana? Czy może być taka zakupiona w supermarkecie czy mam szukać gdzieś indziej (gdzie?)?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Supermarket/stacja benzynowa, zwykła woda destylowana :)

      Usuń
  5. Czy mleczko zmyje maskarę wodoodporną?

    OdpowiedzUsuń
  6. alantoinę czym mogę zastąpić?

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz