Witajcie! Jak zapewne wiecie, od dłuższego czasu na moim Instagramie dzielę się z Wami małymi urywkami z mojej przygody z hennowaniem włosów. Zaczęłam ją akurat z henną, która dopiero wkracza na polski rynek i nie jest tak popularna jak Khadi czy Orientana. Stąd też był to skok na głęboką wodę - pierwsze w życiu hennowanie (ba, nawet pierwsze farbowanie!) włosów i do tego produktem, o którym w internecie cisza. Moim celem od długiego czasu było wyrównanie koloru włosów, które rozjaśniają się od słońca. Zatem wybrałam hennę w kolorze czekoladowym - to odcień głębokiego brązu, w kolorze gorzkiej czekolady. Bez ciepłości, ale i bez nadmiernych chłodnych tonów. Taki w sam raz :) W opakowaniu znajdziemy hennę, rękawiczki, czepek i instrukcję wykonania, a w niej odpowiedzi na nurtujące pytania. Plus dla producenta za zachęcanie do wykonania próby na paśmie włosów. Sama też tak zrobiłam przed pierwszym pełnym hennowaniem. Unikniemy w ten sposób nieprzyjemnych niespodzianek ;) ...
DIY Peeling enzymatyczny z bromelainą.
w dniu
Pobierz link
Facebook
X
Pinterest
E-mail
Inne aplikacje
Witajcie :)
Zapraszam Was na przepis na zupełnie nowy kosmetyk naturalny. Mowa tu o peelingu enzymatycznym. Do tej pory byłam zadowolona z peelingu kawowego, ale chęć eksperymentów pchnęła mnie w ekstrakty zawierające enzymy proteolityczne. Co z tego wyszło? Dowiecie się w dalszej części wpisu :)
Wybrałam dwa ekstrakty: z ananasa (bromelaina) i z papai (papaina). Niestety peeling z papainą nie wyszedł. W dwóch próbach o stężeniu 5% i 2% papaina rozwarstwia emulsje i rozrzedza ją do konsystencji wody. W dodatku ekstrakt z papai po rozpuszczeniu w wodzie ma naprawdę nieprzyjemny zapach, który ciężko zniwelować olejkami eterycznymi.
Natomiast bromelaina nie sprawia żadnych problemów. Emulsja jest stabilna, o ładnym zapachu nadanym przez olejek z drzewa różanego. Jej maksymalne zalecane stężenie to 2% (w przeciwieństwie do papainy 5%), więc ekstrakt zawiera więcej enzymu i jest bardziej efektywny w działaniu.
Faza dodatków:
Konserwant FEOG (10 kropli)
Olejek eteryczny z drzewa różanego (3 krople)
A także rozpuszczonego ekstraktu z ananasa.
Ekstrakt z ananasa (1,0g)
Woda destylowana (5,0g)
Sposób wykonania krok po kroku w filmie.
Uzyskujemy peeling w postaci kremu o stężeniu 2% bromelainy. Nakładamy go na oczyszczoną skórę twarzy za wyjątkiem okolic ust i oczu, pozostawiamy na 5-10 minut i zmywamy wodą. Peeling możemy stosować też na dłonie czy stopy - na tych partiach ciała, z uwagi na grubszą skórę, możemy pozostawić kosmetyk dłużej.
Peeling enzymatyczny jest delikatny, nie powoduje zaczerwienia i ściągnięcia skóry w przeciwieństwie do peelingów mechanicznych. Jednak nie daje aż tak wspaniałego efektu gładkiej skóry jak peeling kawowy. Polecam go osobom o cerze trądzikowej, wrażliwej lub z pękającymi naczynkami.
Pozostawiony dłużej na dłoniach sprawdza się bardzo dobrze, skóra jest gładka, miękka i bardzo przyjemna w dotyku :) Pomaga na przesuszone skórki wokół paznokci.
Komentarze
Prześlij komentarz