Henna włosów | Indus Valley Czekoladowy | Moje doświadczenia

Witajcie! Jak zapewne wiecie, od dłuższego czasu na moim Instagramie dzielę się z Wami małymi urywkami z mojej przygody z hennowaniem włosów. Zaczęłam ją akurat z henną, która dopiero wkracza na polski rynek i nie jest tak popularna jak Khadi czy Orientana. Stąd też był to skok na głęboką wodę - pierwsze w życiu hennowanie (ba, nawet pierwsze farbowanie!) włosów i do tego produktem, o którym w internecie cisza. Moim celem od długiego czasu było wyrównanie koloru włosów, które rozjaśniają się od słońca. Zatem wybrałam hennę w kolorze czekoladowym - to odcień głębokiego brązu, w kolorze gorzkiej czekolady. Bez ciepłości, ale i bez nadmiernych chłodnych tonów. Taki w sam raz :) W opakowaniu znajdziemy hennę, rękawiczki, czepek i instrukcję wykonania, a w niej odpowiedzi na nurtujące pytania. Plus dla producenta za zachęcanie do wykonania próby na paśmie włosów. Sama też tak zrobiłam przed pierwszym pełnym hennowaniem. Unikniemy w ten sposób nieprzyjemnych niespodzianek ;)

Opakowania All In Packaging - recenzja.

Witajcie :)
Opakowania to wbrew pozorom bardzo ważna rzecz przy tworzeniu kosmetyków w domu. Na początek wystarczą słoiczki po zwykłych kremach, ale w miarę rozwoju przybywają potrzeby na nowe kosmetyki, a więc i nowe opakowania. Czy to serum, czy pomadka - do byle czego zapakować ich się nie da. Na rynku mamy dostępnych wiele opakowań, w przeróżnych cenach, a także różnej jakości. Ten post przyda się tym z Was, które szukają opakowań o pięknym wyglądzie, funkcjonalnych, wielokrotnego użytku i przede wszystkim o wysokiej jakości wykonania. Zapraszam! :)


Z firmy All In Packaging odezwał się do mnie Pan Dimitri i zaoferował produkty do testów. Oto co wybrałam:
opakowania air-less 30ml i 50ml
słoiczki na krem: miedziany i stalowy
opakowanie na cienie
makaronik 
opakowanie na pomadkę "jajeczko"
opakowanie na pomadkę w sztyfcie
butelka z pipetką 30ml 

Opakowania używam od blisko dwóch miesięcy, niektóre używałam już wielokrotnie. Wszystkie opakowania cechuje solidne wykonanie, w przeciwieństwie do wielu bubli, które kupiłam w przeszłości. Przede wszystkim warto zwrócić uwagę na opakowania air-less - niebywale funkcjonalne, odkręcana "głowa", a nie wciskana. Koniec z połamanymi paznokciami! Dozowanie kosmetyku - płynne, bez strzelania.
Słoiczki na kremy prezentują się bardzo efektownie, wręcz idealnie na prezent. Posiadają przekładkę, która zabezpiecza krem przed wypływem na wieczko. Właśnie takich słoiczków brakuje mi w sklepach z półproduktami.
Opakowanie na balsam do ust "jajeczko" bardzo chciałam wypróbować i jak widzieliście na filmie, wykonanie jest bardzo proste. Balsam służy mi na co dzień, mam go zawsze w torebce i dzięki solidnej warstwie plastiku nie boję się, że coś go przygniecie :)

 Butelka na serum z pipetką prezentuje się równie dobrze, jest funkcjonalna i łatwa do czyszczenia. Jednak jako jedyne ze wszystkich opakowań posiada pewną wadę. Serum potrafi wydostać się z butelki przez nieszczelne zakręcanie, więc do podróży - odradzam. Poza tym i tak bardzo lubię to opakowanie i ciągle używam.

Opakowanie na cienie to standardowy, odkręcany pojemnik na cienie/róże/brązery i inne produkty prasowane. Ja umieściłam w nim cienie, których rzadko używam.
Opakowanie na pomadkę w sztyfcie posiada rzecz, której brak w wielu jego odpowiednikach w innych sklepach. Otóż wewnątrz znajduje się plastikowy "stelaż" dla pomadki, który ją stabilizuje i zapewnia płynność wysuwania.
Makaronik to przesłodkie opakowanie na balsam, raczej do użytku domowego z racji higieny, ale na prezent? Bomba!

Serdecznie polecam Wam opakowania All In Packaging. To najlepsze jakie do tej pory używałam. Ceny są zróżnicowane, niektóre bardzo niskie (1zl), a jakość wspaniała. Problem natomiast przesyłka, gdyż idzie ona z zagranicy, więc jej cena do niskich nie należy. Natomiast dla większych zakupów czy dla osób mających własną firmę, to strona idealna :)

http://allinpackaging.pl/

Komentarze

  1. Ja kupuję wszystkio z za granicy i długi czas dostawy nie jest żadnym problemem :) Da się do tego przyzwyczaić
    Pozdrawiam Niecoinna

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja kupuję wszystkio z za granicy i długi czas dostawy nie jest żadnym problemem :) Da się do tego przyzwyczaić
    Pozdrawiam Niecoinna

    OdpowiedzUsuń
  3. Do czasu dostawy można się przyzwyczaić, ale do takiej ceny wysyłki nie :) Ale dla osób mających firmę dobra opcja.

    OdpowiedzUsuń
  4. O, no proszę. Również robię własne balsamy i te jajeczka kupowane w internecie mnie rozczarowały, bo szybko pękały i się rysowały. Może z tego sklepu będą lepsze :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Niestety koszty transportu opakowań z tej firmy są koszmarne. Ja mam 2 źródła z których kupuje i jestem zachwycona, Dodam, że są to firmy z Polski. :-)

    OdpowiedzUsuń
  6. duży wybór opakowań! praktycznie czego sobie nie wymarzysz to oni będą mieli :D szkoda, że koszt przesyłki się nie kalkuluje, bo inaczej wszystkie opakowania zamawiałabym u nich, bo nie słyszałam jeszcze negatywnej opinii o nich :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Ja co prawda nie robie kosmetykow, ale takie mniejsze opakowania przydaja sie chocby w podrozy. Zawsze duzo kupuje, wiec zalezy mi na maksymalnej oszczednosci miejsca :) Super sprawa!

    OdpowiedzUsuń
  8. nadal trzeba płacić w euro?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na to pytanie znajdziesz odpowiedź na stronie sklepu.

      Usuń

Prześlij komentarz